19.8.08

Happy Birthday Dear Coco

Północ minęła więc można zacząć świetować urodziny.
Dzisiejsza solenizantka - Coco Chanel.
Nieźle się trzyma jak na 125-letnią dyktatorkę mody, która pamiętnego roku 1926-tego stworzyła nieśmiertelną małą czarną.

LBD, czyli Little Black Dress, zmieniała się od tamtej chwili z każdą dekadą, jednak nadal dla wszystkich kobiet jest absolutnym szafowym must have.

Przyłączając się do akcji "kryptonim: mała czarna" zainicjowaną na Banana Blox prezentuję więc moją niezastąpioną.

Udało mi się ją upolować dopiero na stycznionych wyprzedażach w tym roku i zapałałam do niej miłością wielką (zwłaszcza, że jest o 2 rozmiary mniejsza niż większość moich rzeczy a leży jak ulał). Zachwyciła mnie też faktem, że mimo kroju rodem z lat 50-tych, w projekcie znalazło się miejsce z przodu na dwie urocze kieszenie schowane za plisami.
Aby było trochę wiekowo do zestawu dołączyłam srebrne kolczyki po mamie, starsze niż ja, oraz srebrną bronsoletę kupioną w sklepie z antykami w Chorwacji. Dla przełamania spokojnego biegu historii dorzuciłam czarny skórzano-metalowy pas upolowany zaledwie tydzień temu w ciucholandzie.

LBD

LBD details

na sobie mam:
Sukienka - Reserved/Sale
Buty - 5th Avenue/Deichman
Pas - SH
Kolczyki - po mamie
Bronsolety - sklep z antykami w Chorwacji, India Shop

11 komentarzy:

  1. kieszenie to byl jeden ze znakow rozpoznawczych projektow coco :)
    a na tych zdjeciach wygladasz bardzo w stylu Audrey H.

    OdpowiedzUsuń
  2. Zgadzam się w 100 % sukienka w stylu Audrey,naprawdę ślicznie

    OdpowiedzUsuń
  3. ale ci pasuje:)brakuje tylko czerwonego dywany...:)

    pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ooo zdjęcie z parasolem wymiata!

    OdpowiedzUsuń
  5. Pasek w stylu Carrie, jak dla mnie bingo ;)

    Pozdrawiam,
    aife

    OdpowiedzUsuń
  6. pasek z pazurem ;). bardzo lubię ten krój sukienki.

    OdpowiedzUsuń
  7. jestes taka rozmarzona na zdjeciu z parasolem:) sprytnie z tymi kieszeniami, a pasek dodaje troche nowoczesnosci do stylizacji

    OdpowiedzUsuń
  8. Dzięki za pochwały, nie spodziewałam się, że sukienka z tym paskiem spodoba się tak bardzo :-)
    Uwielbiam ten pasek, ostatnio noszę go prawie bez przerwy do wszystkich spódnic - będę musiała go tu pokazać w innych stylizacjach.

    OdpowiedzUsuń
  9. Z wielu "malych czarnych", ktore obejrzalam na blogach, najbardziej podoba mi sie Twoja sukienka oprocz tego pieknie ja pokazalas.
    Gratuluje pomyslu :)

    OdpowiedzUsuń
  10. sukienka ma piękny dekolt!
    rzeczywiście połączenie klasyki audrey z mocno widocznym paskiem - bomba! :)

    OdpowiedzUsuń