22.9.08

Coffee & Cigarettes

Tak wiem.
Bardzo to niewychowawcze i wogóle ble i fuj.
Słyszałam to już wiele razy.
Jak dotąd nie pomogło.
A z kawą, jak dla mnie, smakuje wręcz doskonale.
Więc proszę o nierozpisywanie się na temat zgubnego wpływu palenia...

Na zewnątrz jest tak paskudnie deszczowo i pochmurnie, że żadne zdjęcie wyjść nie chce.
A więc dziś mała sesja w domu.
Zestaw miałam na sobie w trakcie ostatniego wypadu do Klubokawiarni.
Zdecydowanie wolę odwiedzać ten lokal w Gdyni, ale jak się nie ma co się lubi...
W Wawie miło jest zajrzeć do małej sali, gdzie przez noc całą retro 70-ties, 80-ties,90-ties.
Czyli cała muzyka nie z tego wieku.
I całkowity brak klimatyzacji, więc bezrękawnik i kamizelka to absolutnie najwięcej co mogłam na siebie włożyć.
Reszta warstw zimnochronnych została w szatni...


Coffee&Cigarettes

Na sobie mam:
Spodnie, bluzka - Promod
Buty - Gortz 17
Kamizelka - H&M
Korale - C&A

16.9.08

Gdzie się odziejesz i najesz?

ostatnio odwiedziłam miejsce z założenia doskonale wpasowujące się z moje upodobania - czyli Odzieżowe Pole Cafeteria & Store.
Z założenia.
Do cafeterii na pewno warto wpaść na kawę czy herbatę - dla tego celu miejsce idealne, ale jedzenia już raczej nie polecam.
A co do sklepu - ciekawe projektanckie atelier w piwnicy, wystrój zachęca co odwiedzenia, ale jakoś zawsze mają w sobie ich projekty coś takiego małego, co dla mnie kompletnie psuje ubiór i zniechęca do zakupu... hmm... tak samo mam z Reserved...

14.9.08

Back to 80-ties

Wersja light.
Stylizacje na lata 80-te wkradły się na wielkie wybiegi, do sklepów każdej marki. I nie narzekam. W trendach tego najbardziej kiczowatego okresu każdy może znaleźć coś co będzie pasować do jego figury, ulubionej kolorystyki, coś w czym będzie się czuł dobrze.

Ja uwielbiam w latach 80-tych proporcjonalne powiększenie górnej partii i odchudzenie dolnej. A więc rurki w połączeniu z motylowymi bluzkami to zestaw absolutnie obowiązkowy.
Dlatego jak tylko zobaczyłam tą bluzkę w NewvYorkerze stwierdziłam, że jest to absolutny must have. Cudowny morski kolor, delikatna włóczka. I od razu wiedziałam, że doskonale będzie komponować się z czarnymi rurkami, które czekały w szafie całe lato.
Wiem, te czarne czółenka mam chyba na każdym zdjeciu. Ale co ja poradzę, że pasują absolutnie do wszystkiego i są nieprzecietnie wygodne?
80-ties
Na sobie mam:
Bluzka - New Yorker
Spodnie,Top - H&M
Pasek - SH
Buty - 5th Avenue/Deichman
Bronsoletka/Kolczyki - zwykły sklep
Torebka - SH
80-ties details

Wersja hard-core za niedługo....

13.9.08

Patriot?

No raczej z Monako nie jestem.
Ale jakoś za każdym razem jak zakładałam ten zestaw w komentarzu pojawiało się patriotyczne odniesienie.
A ja po prostu lubię połączenie bieli i czerwieni. Jesień już za pasem, więc ten zestaw raczej za szybko do łask nie powróci ... czas więc pożegnać białą spódnicę i uprasowana będzie grzecznie czekać na wiosenne ciepłe dni o zapachu młodej trawy.

Patriot


Na sobie mam:
Bluzka - bazarek
Spódnica - Camaieu/bazarek
Pasek - SH
Buty - 5th Avenue/Deichman

A może ktoś ma pomysł na jesienno-zimową odsłonę takiej białej spódnicy?

5.9.08

Wyprawka Państwa Młodych

Jak to często ostatnio bywa, młoda para nie chce już dostawać 3 tosterów i 2 żelazek, tylko lecą na kasę.
Ja to akurat rozumiem, każdy sobie dobiera takie sprzęty jak chce, nie będzie musiał wykładać ręczniczków od cioci przy każdej wizytacji, a chrzestny nie będzie się rozglądał po mieszkaniu w poszukiwaniu tego cudownego zestawu wazoników, który im sprezentował.
Ja mam jednak jakiś opór do przekazywania pieniędzy w kopercie. Bo mam wrażenie jakbym wręczała bardzo ładnie opakowaną łapówkę.
A więc tym razem przygotowałam dla Państwa Młodych wyprawkę w iście szafiarskim stylu.
cała wyprawka wyglądała tak:
I znalazł się do niej odpowiedni "kuferek"

Inspiracją dla mnie przy przygotowywaniu tego prezentu była walizka Kobiety i Szycie zaś same przepisy na origami według przepisu Clubu Origami: koszula oraz sukienka

3.9.08

Ślubnie

W połowie sierpnia mój brat pożegnał się ze stanem kawalerskim. Ślub skromny, zamiast wielkiego wesela, spokojna imprezka dla najbliższej rodziny i przyjaciół....czyli 50 osób.
Pogoda dopisała prawie idealnie. Dokładnie na wyjście z urzędu zaczęło nieprzeciętnie padać, ale przed restauracją przywitało nas piękne słońce.

Sukienkę kupiłam w zeszłym roku. Od razu spodobał mi się jej gnieciony błyszczący materiał w kolorze bladego złota. W poprawkach wymagała jedynie odrobinę inwencji - góra była obszyta paskudną lamówką, która w żaden sposób nie dała się wypruć. Więc jakie są na to domowe sposoby? podłożyć. Dzięki temu zabiegowi dekolt jest odrobinę głębszy, ale za to pięknie jednolity.
Weding
Na sobie mam:
Sukienka - Vero Moda
T-bary - Milla
Szal, Naszyjnik, Kolczyki, Bronsoleta - Zwykły sklep
Tasiemka z pasmanterii

Miejsce wybrane na imprezę wszystkim bardzo przypadło do gustu. Taki widok z tarasu robi swoje:
Sea view

ps: wybierając się na drugi ślub w ostatni weekend sierpnia przygotowałam super prezent (niezkromnie się chwaląc). Obfotografowałam go dobrze, wiec zaniedługo pokażę.