7.4.10

Trois couleurs: Bleu

Niebieski to dla mnie kolor bardziej idealny niż czerń. Ilość odcieni może tak samo szeroka jak w każdym innym, jednak przy żadnym innym nie pasuje mi tak wiele wariacji. Wychodziłoby, że jestem tak popularnym w Polce "latem". Tak przynajmniej twierdził "Pan Adam" na spotkaniu w showroom'ie LPP.
O samym spotkaniu? Miło spotkać się po raz kolejny z już znanymi dziewczynami, poznać jeszcze nie widziane. O kolekcjach Reserved, House i Mohito mogę powiedzieć tyle, że zdarzają się "kwiatki" jednak nie powalają na kolana. Patrzyłam głównie na linię Reserved City, bo w związku ze zmianą pracy coraz częściej będę musiała nosić się "biurowo" jednak mam wrażenie, że projektanci ten firmy dawno nie byli w polskich (i nie tylko) biurach, bo nie wiem jak u innych, ale u mnie obowiązujący dresscode to spódnica do kolana, a nie do połowy uda....
Dobrze, ale na razie jeszcze jestem na urlopie, korzystam z chłodnego klimatu północnej Polski i rozkoszuję się chwilą przerwy przed Wielką Robotą.
Oraz ostatnimi chwilami bardziej swobodnego ubioru.


Trois couleurs: BleuWyrównaj do środka

Bluza/Blouse - Promod
Jeans - Wallis (SH)
Szal/Shawl - Lula Swap Party
Biżuteria/
Jewellery - Bijou Brigitte
Torba/Bag - New Look
Płaszcz/Coat - Top Secret

Blue is the perfect color for me, even more perfect than the black. Number of shades is maybe the same as for any other color, but no other fit me in so many variation. It seams I'm one of so popular in Poland "Summer" type. So at least claimed, "Mr Adam" at a meeting in LPP showroom.
Something about the same meeting? It's nice to see again already well-known girls and meet those not yet seen. About the collections Reserved, House and MOHITO I can say that there are some preety good things, but nothing that knocked me out. I looked mainly at the Reserved City line, because I'm changing jobs and will have to wear the "office" clothes, but I think it's been a long time since LPP designers were in Polish (or foreign) offices. I do not know how it's in your places, but in mine skirts has to end on the level of the knee, not mid-thigh ....
Ok, but for now I am still on holiday, relaxing in the cold climate of northern Poland and enjoy a moment of peace before the Great Job.
And last moments of freedom of outfits.