21.2.09

Dress Code

Karierę zawodową rozpoczynałam jako asystentka. Jakże górnolotnie to brzmi... mówiąc zwyczajnie - po teorii studiów nadszedł czas na praktykę, a najbezpieczniej wiedzę praktyczną zdobywa się pomagając innym. Ale to stanowisko pozbawia swobody w ubiorze. I choć korciło mnie często na odkryte ramiona, krótką spódnicę lub szaloną biżuterię, pracowników z "front desk" obowiązuje określony dress code.

Dzisiaj nie mam już tak dużego kontaktu z klientami i kontrahentami jak kiedyś, ale od czasu do czasu przyjdzie mi ochota na typowo "asystencki" ubiór.
Aż mi się wyrywa - Tak, Panie Dyrektorze...

Dress Code

Na sobie mam:
Moherowy Golf/Mohair Turtleneck - Orsay
Plisowana Spódnica/Pleated Skirt - 2 Deko
Naszyjnik/Necklace - Unik (Barcelona)
Buty/Shoes - 5th Avenue
Kalendarz/Calendar - Służbowy/Business one

I've started my career as an assistant. What a pretentious start.. simply speaking - after learning theory at the university, time came to learn some practice. And the safest way to do that is helping others. This position has also some disadvantages - you loose your freedom of look. Often was I tempted with low neckline, short skirts or crazy jewellery - front desk employees has their dress code.
Today I don't have that much contact with clients or contractors, but sometimes I feel like waring this "assistant" uniform again. I nearly let it slip - Yes, Sir..

1 komentarz:

  1. spódnicę masz cudną :) ja kiedyś też musiałam ubierać się bardziej oficjalnie, i trochę mnie to zraziło do np. białych koszul ale teraz też mnie czasem 'nachodzi' na coś biurowego :)

    OdpowiedzUsuń