Stylizacje na lata 80-te wkradły się na wielkie wybiegi, do sklepów każdej marki. I nie narzekam. W trendach tego najbardziej kiczowatego okresu każdy może znaleźć coś co będzie pasować do jego figury, ulubionej kolorystyki, coś w czym będzie się czuł dobrze.
Ja uwielbiam w latach 80-tych proporcjonalne powiększenie górnej partii i odchudzenie dolnej. A więc rurki w połączeniu z motylowymi bluzkami to zestaw absolutnie obowiązkowy.
Dlatego jak tylko zobaczyłam tą bluzkę w NewvYorkerze stwierdziłam, że jest to absolutny must have. Cudowny morski kolor, delikatna włóczka. I od razu wiedziałam, że doskonale będzie komponować się z czarnymi rurkami, które czekały w szafie całe lato.
Wiem, te czarne czółenka mam chyba na każdym zdjeciu. Ale co ja poradzę, że pasują absolutnie do wszystkiego i są nieprzecietnie wygodne?
Na sobie mam:
Bluzka - New Yorker
Spodnie,Top - H&M
Pasek - SH
Buty - 5th Avenue/Deichman
Bronsoletka/Kolczyki - zwykły sklep
Torebka - SH
Spodnie,Top - H&M
Pasek - SH
Buty - 5th Avenue/Deichman
Bronsoletka/Kolczyki - zwykły sklep
Torebka - SH
Wersja hard-core za niedługo....
Cudna ta bluzka. Ma bardzo ładny kolor i krój.
OdpowiedzUsuńzgadzam się kolor jest piękny ładnie z musztardową bransoletą wygląda:)
OdpowiedzUsuńPS masz ładnie włosy obcięte:)
pozdrawiam:)
Byłyśmy w gdańskiej Baryłce na Długim Pobrzeżu :) jeśli to Ci coś mówi ;P
OdpowiedzUsuńMasz świetną motylkową bluzkę w pięknym kolorze!
tunika-nietoperz cudowna! Uwielbiam ten kolor!
OdpowiedzUsuńMmm...Dodatki dobrane po mistrzowsku! Ożywią każdy zestaw:)
OdpowiedzUsuńpodoba mi się pomysł an zdjęcia. I ubrania oczywiście i to bardzo. :)
OdpowiedzUsuń