8.2.09

Blue Blanket

Wiem, że już to gdzieś kiedyś widziłam...
Oczywiście nie ma możliwości abym sobie przypomniała gdzie. Za dużo blogów, za dużo stron oglądanym codziennie.
Ale kiedy wczoraj zauważyłam ten wpis u Emmy i zobaczyłam jej kreację czym prędziej popędziłam do szafy i "przymierzyłam" koce.
Tak, koce. Miękkie, puszyste kocyki. Ciepłe ale nie za grube pledy.
Najbardziej do gustu przypadł mi błękitno-granatowy pled z widoczną fakturą splotu.
Jeszcze tylko pasek et voila!

Blue Blanket

Na sobie mam:
pasek/belt- SH/trifted
rurki/skinny jeans - Orsay
T-bars - Milla
koc/blanket - unknown

I know I've seen it somwhere before... There's no whay I could remind where and when. There's too many blogs and web-sites I watch every day.
But when I spotted yesterday this post on Emma's blog, I run to check my wordrobe for blankets.
Yes, blankets. Soft and fluffy ones. Those warm and not too thick ones.
The sky-navy blue one suited me the most with it's visible weave.
Adding the belt and voila!

13 komentarzy:

  1. Ciekawe zastosowanie pospolitego koca:). Dużo ciepła daję takie okrycie?

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudny ten koc, bardzo podoba mi się kolor. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. heh no to faktycznie sie zgrałysmy z kocami i zasłonami:)

    pozdrawiam a ten pled to fajny pomysł:)

    OdpowiedzUsuń
  4. no ja też gdzieś widziałam...fajnie to wygląda, super połączenie niebieskiego z brązem.

    OdpowiedzUsuń
  5. :) fajnie wyszło z tym kocem. Bardzo popieram takie nowatorskie pomysły :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzi ładny blog i stylizacje ;]

    A co do Twojego zapytania, to odpowiadam, że to jest czysta amarorszczyzna, jednak kto wie może to być i wrodzony talent i poczucie smaku ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Abdabr: Dziś nie było tak ciepło jak w sobotę, ale w kocyku bez większego marźnięcia mogłam robić zdjęcia na zewnątrz.
    Takie noszenie koca ma jeden minus - nie włożysz go pod kurtkę, a więc pozostaje poncho lub poczekać na cieplejsze wiosenne dni.

    OdpowiedzUsuń
  8. Fantastycznie. Znakomity pomysł!!!

    OdpowiedzUsuń
  9. fajnie to sobie wymyśliłaś z tym paskiem,śliczny kolor

    OdpowiedzUsuń
  10. na zimę jak znalazł! świetne kolory :)

    OdpowiedzUsuń
  11. o! fajny pomysł! a wygodne to jest?

    OdpowiedzUsuń
  12. Ojej.. dziękuję :)
    Powiem, Ci, że wszystko jest możliwe- mój naturalny kolor włosów, to ciemny brąz - po 3-letnim doświadczeniu z różnymi odcieniami rudego, udało się :D

    Przecudowny ten nietoperzo-koc ... zakochana.

    OdpowiedzUsuń